Nie szukaj dna w studni absurdu

„Głupota nie ma dna – nie wchodź do tej studni!”

Czasem wydaje Ci się, że widziałeś już wszystko. Że nic nie jest w stanie Cię zaskoczyć. Że spotkałeś ludzi, którzy są trudni, upierdliwi, a nawet niereformowalni. Aż nagle pojawia się ktoś, kto z rozmachem udowadnia, że studnia ludzkiej głupoty jest bezdenna. I nie łudź się – dna tej studni nie ujrzysz nigdy. Bo tam, gdzie kończy się logika, zaczyna się przestrzeń, w której głupota rozkwita jak chwast.

Zdarzyło Ci się kiedyś próbować przekonać kogoś, kto z uporem maniaka twierdził, że ma rację, choć ewidentnie jej nie miał? To właśnie jeden z typowych przypadków zaglądania do tej studni. Dyskusja z głupotą to jak próba wygrania wyścigu z cieniem – możesz się spocić, możesz dać z siebie wszystko, a i tak zawsze będziesz o krok z tyłu.

Mądry człowiek wie, kiedy warto się odezwać, a kiedy lepiej ugryźć się w język. Zna wartość swojego czasu i energii. Wie, że nie każdą bitwę warto stoczyć, bo czasem zwycięstwo w takiej walce nie przynosi nic poza stratą nerwów. Ale głupi? Głupi powie wszystko, co mu ślina na język przyniesie. I to nie dlatego, że ma coś ważnego do przekazania. Po prostu nie zna granic. Nie zna wstydu.

Głupota ma to do siebie, że często jest hałaśliwa. To właśnie ci, którzy wiedzą najmniej, krzyczą najgłośniej. Rozpowszechniają teorie spiskowe, powtarzają niesprawdzone informacje, uparcie forsują swoje zdanie, nawet jeśli świat wokół nich wali się w gruzy. Dlaczego? Bo głupota nie lubi ciszy. W ciszy zaczynają się pytania, refleksje, wątpliwości. A to dla głupoty zabójcze środowisko.

Jest takie powiedzenie: „Nigdy nie dyskutuj z idiotą – sprowadzi Cię na swój poziom, a potem pokona doświadczeniem.” Jest w tym więcej prawdy, niż mogłoby się wydawać. Dyskusja z kimś, kto nie chce słuchać argumentów, to jak wlewanie wody do dziurawego wiadra. Możesz włożyć mnóstwo wysiłku, a efekt i tak będzie żaden.

Zamiast więc wdawać się w bezsensowne kłótnie, lepiej zastosować kilka prostych zasad:

Ignoruj, gdy warto. Nie każda zaczepka wymaga odpowiedzi. Nie każdy komentarz w internecie zasługuje na Twoją uwagę. Czasem najlepszą reakcją jest brak reakcji.

Reaguj, gdy musisz. Są sytuacje, w których milczenie może być odebrane jako przyzwolenie. Jeśli widzisz, że ktoś szerzy niebezpieczne bzdury, reaguj. Ale rób to z głową – nie próbuj przekonać wszystkich, skup się na tych, którzy są gotowi słuchać.

Ucz się od mądrych – nie od hałaśliwych. Hałas nie jest oznaką mądrości. Prawdziwie mądrzy ludzie mówią wtedy, kiedy mają coś wartościowego do powiedzenia. Słuchaj tych, którzy argumentują spokojnie, rzeczowo, bez zbędnych emocji.

Głupota karmi się Twoim czasem, uwagą i emocjami. Im bardziej się angażujesz, tym głębiej wpadniesz w tę bezdenną studnię. A czy naprawdę chcesz spędzić życie, wyciągając wiadro za wiadrem absurdalnych, toksycznych słów?

Zachowaj dystans. Nie musisz odpowiadać na każdy komentarz. Nie musisz udowadniać, że masz rację, każdemu, kto Cię zaczepi. Wybieraj swoje bitwy mądrze. Oszczędzaj energię na to, co ma sens. Ludzie mądrzy wiedzą, że czasem milczenie jest potężniejsze niż jakiekolwiek słowa. Gdy ktoś rzuca absurdalne teorie, a Ty po prostu uśmiechasz się i odchodzisz, wysyłasz jasny sygnał: „Nie masz nad mną władzy. Nie dam Ci swojej energii.”

Więc zanim po raz kolejny spróbujesz kogoś przekonać, że czarne to czarne, a białe to białe, zapytaj siebie:
Czy warto? Czy warto zaglądać do studni bez dna?

Na większość głupoty wystarczy jedno lekarstwo: obojętność.  Bo prawda jest taka, że głupota nigdy nie zginie. Ale to Ty decydujesz, ile czasu jej poświęcisz. A przecież szkoda życia na wyciąganie wiader z tej bezdennej studni, prawda?

Nie musisz walczyć z każdą bzdurą, którą usłyszysz. Nie musisz tracić sił na udowadnianie, że masz rację, ludziom, którzy i tak nie chcą jej uznać. Życie jest za krótkie, by je marnować na dyskusje bez sensu. Kieruj swoją energię tam, gdzie można coś zmienić. Otaczaj się ludźmi, którzy Cię inspirują, a nie ciągną w dół. Wybieraj rozmowy, które rozwijają, a nie niszczą. I pamiętaj: głupota przetrwa tylko wtedy, gdy dasz jej swoją uwagę. Więc zanim wdasz się w kolejną dyskusję, pomyśl:
Czy to studnia, z której chcesz czerpać? Jeśli nie, zostaw ją w spokoju. Twój spokój jest więcej wart niż dowód na czyjąś ignorancję.