Co do powiedzenia ma nam dziś Sokrates? Z pewnością wiele. A może nawet bardzo wiele. Ludziom XXI wieku Sokrates mówi: „W całym życiu szanuj prawdę tak, by twoje słowa były bardziej wiarygodne od przyrzeczeń innych”. To ponadczasowe przesłanie greckiego myśliciela podpowiada nam, że człowiek wszystkich epok, jako istota wyjątkowa, jest w stanie żywić szacunek dla dla prawdy. Co więcej, odnajdzie w sobie pokłady aktywności, które predestynują go do współpracy z prawdą.
Człowiek został wyposażony w zgodne ze swoją naturą pragnienie poznania prawdy. W oparciu o prawdę realizuje wypływające z niej wartości. To dzięki prawdzie zaczynamy przyjmować właściwie rozumienie o sobie. Nawet wówczas, gdyby ona wydawała się bardzo trudna. Nadmienię, tylko, że to dzięki prawdzie zaczynamy rozumieć drugiego człowieka i przyjmować go jako dar.
Paradoksalne jest to, że nie potrafimy zanegować i wyznawane przez wartości moralne, czy prawdę. Dziwnym trafem słyszymy głos, który w duchu N. Machiavelliego, podpowiadający nam: „Pamiętaj człowieku, że jedynie cel może uświęcać środki. To wszystko sprawia, że zaczynamy żyć „na peryferiach” naszego istnienia. Pomimo, że jesteśmy obecni w tym naszym życiu, to jednak realnie nas tam nie ma. Żyjemy może nie na peryferiach, ale na przedmieściach własnych marzeń, niespełnionych pragnień i aspiracji.
Taki stan rzeczy prowadzi go do wewnętrznej pustki i utraty sensu życia. Doprowadza nas do doświadczenia św. Augustyna, po licznych ekscesach życiowych potrafił powiedzieć jedno: „Wejdź we wnętrze siebie, we wnętrzu człowieku mieszka prawda”. Nawet jeżeli ta prawda okazałaby się bolesna dla nas, to nawet w tak trudnym momencie, trzeba sobie głośno powtórzyć refren znanej piosenki zespołu Raz, Dwa Trzy: „I tak warto żyć”.
I tak od czasów Platona do dziś jedno okazuje się pewne: „Prawda jest dla mędrca”.