Prawda jest blaskiem Bożej obecności, światłem, które oświeca drogi człowieka i prowadzi go ku zbawieniu. Od wieków przyciągała największe umysły, ale jej pełnia objawia się w sercu, które pragnie Boga. Wierność prawdzie to więcej niż intelektualne uznanie faktów – to głęboka, duchowa decyzja, aby żyć w harmonii z odwiecznym porządkiem stworzonym przez Stwórcę. Arystoteles i św. Tomasz z Akwinu – choć dzieliły ich wieki – zgodnie wskazywali, że prawda jest niezmienna, a człowiek, który jej szuka, zbliża się do samego Boga.
Prawda w oczach Arystotelesa uchodziła za lustro rzeczywistości. To właśnie Arystoteles mówił, że prawda to „to, co jest, że jest, a co nie jest, że nie jest”. Jego słowa przypominają nam, że prawda nie poddaje się ludzkim opiniom ani chwilowym nastrojom. Jest ona zgodnością myśli z rzeczywistością, obiektywnym porządkiem, który wymaga od człowieka pokory i uznania, że świat istnieje poza jego subiektywnymi odczuciami. Jednak dla Arystotelesa poznanie prawdy było nie tylko celem intelektualnym – było drogą ku pełni człowieczeństwa, aktem najwyższego spełnienia natury rozumnej istoty.
Dziś, w świecie zamętu i relatywizmu, Arystotelesowe przesłanie brzmi jak wyzwanie: Czy jesteś gotów przyjąć prawdę taką, jaka jest, nawet gdy wymaga od ciebie rezygnacji z wygód? Czy potrafisz szukać rzeczywistości, która wykracza poza twoje pragnienia?
Tomasz z Akwinu, idąc za myślą Arystotelesa, wskazywał, że prawda nie tylko istnieje obiektywnie, ale jest także głęboko zakorzeniona w Bogu – Najwyższej Prawdzie. Każda prawda, którą odkrywamy w świecie, jest odblaskiem Bożej mądrości. To niezmienny Bóg jest fundamentem wszystkiego, co prawdziwe, i dlatego Tomasz mógł powiedzieć, że poznawanie prawdy to zbliżanie się do Niego.
Prawda nie jest więc tylko suchym faktem – jest żywą relacją z Bogiem. Każdy, kto żyje w prawdzie, uczestniczy w Bożym planie zbawienia i staje się świadkiem Jego obecności w świecie. Dla chrześcijanina wierność prawdzie oznacza codzienne wybory, które odzwierciedlają wierność Bożym przykazaniom i nauce Ewangelii.
Wierność zasadom prawdy to akt głębokiej odwagi. Oznacza to gotowość do stawienia czoła fałszowi, nawet gdy świat wokół ulega złudzeniom i kompromisom. To także wyraz miłości – miłości do Boga, który jest prawdą, i do bliźnich, którzy potrzebują prawdy, aby odnaleźć drogę do życia wiecznego.
Człowiek, który żyje w prawdzie, nie jest jedynie świadkiem jej niezmienności. Jest bojownikiem, który, uzbrojony w Boże światło, odrzuca ciemność kłamstwa i relatywizmu. Jego życie staje się znakiem sprzeciwu wobec grzechu i świadectwem, że prawda – choć często trudna – prowadzi do pokoju serca i wiecznej szczęśliwości.
Prawda nie jest opcją ani wyborem – jest jedyną drogą do życia w pełni. Żyć w prawdzie to żyć w Bogu. To wyrzec się iluzji, które świat podsuwa pod pozorem wygody, i kroczyć prostą, choć wymagającą ścieżką Chrystusa, który powiedział: „Ja jestem drogą, prawdą i życiem” (J 14,6).
Niech każde nasze słowo i czyn będą odbiciem tej niezmiennej prawdy. Niech nasze życie stanie się modlitwą wyrażającą wierność Bogu. Bo tylko w prawdzie człowiek odnajduje swoje prawdziwe powołanie – by być świadkiem miłości Boga, który w swej nieskończonej mądrości stworzył świat i wezwał nas do wieczności. Prawda nie zna kompromisów, a jej wierni nigdy nie przegrają – bo idą ku samemu Bogu.