Hermann Rauschning, prezydent Senatu Wolnego Miasta Gdańska w publikacji „Rozmowy z Hitlerem” przytoczył wypowiedź niemieckiego zbrodniarza doskonale oddającą stan aberracji wypaczonego umysłu ideologa narodowego socjalizmu. Hitler mówił wprost: „Wyswobadzam człowieka od presji ducha, który stał się celem samym w sobie; od brudnego i upokarzającego samoudręczenia powodowanego przez chimerę zwaną sumieniem i moralnością, i od roszczeń do wolności i samodzielności osobistej, do której i tak dorastają tylko nieliczni”.
Sumienie i moralność pozostaje dla Adolfa Hitlera chimerą, od której pragnie wyzwolić ludzkość. Wolność, którą obiecywał Hitler, staje szybko w opozycji wobec sumienia. Stanowiła brak liczenia się z głosem własnego sumieniea. Taki system antywartości w przestrzeni politycznej wyhodował spełniającego wszystkie kryteria poprawności politycznej osobnika – Hermanna Wilhelma Göringa. To właśnie Göring jest autorem najbardziej tragicznych słów w historii: „Ja nie mam sumienia! Moje sumienie nazywa się Adolf Hitler”.