Pewien kontrowersyjny filozof w dokonanej przez siebie analizie współczesnego świata zwrócił uwagę na fakt, że podlega on dynamicznej zmianie, która dotyka wszystkich obszarów naszej egzystencji. Ponadto zmienność, uznał za najwłaściwszy stan rzeczy dla funkcjonowania człowieka. Zmienności w takim stanie rzeczy, podlegać mają wartości moralne, jak i prawdy absolutne.
I tak w umysłach wielu ludzi zaczęła powoli dominować świadomość tego, że są niezdolni „do dłuższego trwania w stanie zachowującym stały kształt”. W tej perspektywie wszystko uchodzi już za zmienne i naznaczone brakiem stałości. Warto przypomnieć, że w ubiegłym wieku teoretyk komunikacji masowej i środków przekazu, Herbert Marshall Mcluhan, przestrzegał, że: „Jak pojawią się media elektroniczne na dużą skalę, to bezwzględnie pojawi się nowy człowiek. Nowy w sensie odbierania myśli, organizowania, sposobie komunikowania, przyjmowania argumentów i wartościowania”.
Widać jak na dłoni, że trawiącą naszą rzeczywistość konsumpcyjna kultura od dawna żyje zasadą: biorę, używam, wyrzucam. I co gorsze, to branie, używanie i wyrzucanie, odnosi się do każdej sfery ludzkiego życia. Jesteśmy perfekcyjne zżyci z gadżetami multimedialnymi, poprzez które budujemy wirtualne relacje, które ograbiają nas z rzeczywistych, wzajemnych więzi.
Wydaje mi się, że chyba nadszedł już ten moment, by uświadamiać sobie, że jeśli nawet zostaliśmy uwiedzeni szybkim rytmem życia i stylem bycia, to chyba należy nieco zwolnić bieg. Może nawet warto przekonać samego siebie do tego, by przyjąć za kluczową zasadę życia twierdzenie, że: -„mózg ludzki nie musi być szybki. Wystarczy, że będzie mądry”.
W perspektywie powyższych słów za aktualną należy uznać wypowiedź Horacego, który powtarzał: „Odważ się być mądrym”. W końcu o lotności intelektu nie szybkość, ale mądrość zawarta w naszej głowie decyduje.