Amerykański muzyk rockowy i jazzowy Frank Zappa powiedział kiedyś, że: „Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty”. To jakże obrazowe stwierdzenie uzmysławia nam, że myślenie nie zawsze należy do mocnych stron ludzkiej egzystencji.
W dobie bombardowania nas marksizmem z wszelkich stron widzimy wyraźnie, że mamy do czynienia z tym, co pewien intelektualista określił „zatruciem myślenia”. Do czego może doprowadzić fałszywy trop w myśleniu? Fałszywe myślenie wprowadza nas zawsze w „fałszywą perspektywę”, w której prawda przestaje być prawdę prawdą, a kłamstwo drenujące nasze myślenie zaciemnia nasze widzenie człowieka i świata.
Dość dawno temu w „Umyśle zamkniętym” Alan Boom, wypunktował absurdy amerykańskiego systemu edukacji. Ich twórcom wypominał, że brakuje w nim uwrażliwiania umysłu człowieka na prawdę. Stosowany w USA proces edukacji zdaje się przypominać spadochron, który jak twierdził Frank Zappa, po prostu nie działa. Dlatego człowiek zamiast pozostawać wiernym prawdzie i własnemu sumieniu, woli wyznawać poprawnie polityczne poglądy i stosować się do narzuconej za jej pomocą dyktatury relatywizmu. Ten stworzony na potrzeby czasu system edukacji na każdym etapie rozwoju ucznia unika prawdy. Taki stan rzeczy wymaga „bolesnej zmiany nawyków”, co jak widać nie jest łatwe.
Ten nowy, wygenerowany „otwarty umysł”, jak zauważa Fulton Sheen: „Nie chce prawdy, gdyż prawda wiąże się z obowiązkiem, a ten z kolei nakłada odpowiedzialność, odpowiedzialność zaś jest jedyną rzeczą, której „otwarty umysł” unika z całych sił”. System uczący unikania odpowiedzialności skutkuje rezygnacją z prawdy, siebie i własnych wartości na rzecz stworzonych na potrzeby rewolucji kulturowej jakiejś sennej bezbożnej iluzji. Dlatego Fulton Sheen nie wahał się stwierdzić, że: „Jedynym dobrym rozwiązaniem dla owych „otwartych umysłów” jest uchwycenie prawdy, gdyż – nawet jeśli wiąże się to zmianą zachowania – tylko prawda może ich wyzwolić”.