Ceremonia otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu stawia nam kluczowe pytania: Czy sztuka może obrażać? Proponuję Ci podcast w którym analizuję bluźniercze przedstawienie rozpoczynające najważniejsze dla zawodników wydarzenie sportowe. W ceremonii otwarcia, podobnie jak w Pekinie, organizatorzy zaproponowali nam „Imagin” Johna Lennona. Czy to jeszcze utwór muzyczny, czy raczej promocja wartości, a w zasadzie antywartości wypływających z „Manifestu Komunistycznego”, którym inspirował się lider Beatlesów?
Ceremonia otwarcia Olimpiady w Paryżu wzbudziła kontrowersje na światową skalę. Intrygująca i prowokująca, zaskakujące kulisy przygotowań do Igrzysk, idące w parze z pytaniem o to, czy wydarzenie to było spektaklem czy też bluźnierczą prowokacją, sugerują jednoznacznie, że poziom prowokacji rozgrzał ludzkie emocje. W niniejszych emocjach zrodziło się pytanie o to, czy Igrzyska Olimpijskie, jako święto sportu, muszą stanowić przestrzeń do rozgrywania nowej rundy politycznej batalii? Nie sposób dopytać o to, czy „Imagin” Lennona stanowi nowe oblicze sztuki, czy też bardziej jest formą przekroczenia granic dobrego smaku?
Dzisiejszy podcast stanowi pewną formę debaty o granicach wolności twórczej. Analiza treści z otwarcia Igrzysk zrodziła kluczowe pytanie o to: Czy sztuka może obrażać? W kolejnym odcinku „Budzenia Olbrzyma” który nosi bardzo wymowny tytuł: „Antychrześcijańska prowokacja na Igrzyskach” dokonuję dogłębnej analizy kontrowersyjnej ceremonii otwarcia Igrzysk w Paryżu, która wywołała burzę emocji na całym świecie. Rozkładam na czynniki pierwsze symbolikę poszczególnych scen, w tym kontrowersyjną interpretację „Ostatniej Wieczerzy”.