Klaus Schwab niemiecki inżynier mechanik, ekonomista i założyciel Światowego Forum Ekonomicznego (WEF) urodził się 30 marca 1938r. w Ravensburgu. Egzamin dojrzałości zdał w Humanistisches Gymnasium zdał maturę. W 1961 r. ukończył w Zürichu Szwajcarski Federalny Instytut Technologii. Następnie na Uniwersytecie we Fryburgu uzyskał doktorat z ekonomii. Na przestrzeni lat 1972–2003 Schwab wykłada politykę biznesową na Uniwersytecie Genewskim. Ma siedemnaście doktoratów honorowych wielu międzynarodowych uczelni. Od ponad pięćdziesięciu lat mieszka w szwajcarskim Cologny, gdzie mieści się siedziba założonego przez niego siedziba Światowego Forum Ekonomicznego Od 1971 roku pełni funkcję przewodniczącego forum corocznej konferencji zbierającej się w Davos. To właśnie do Davos każdego roku w styczniu przyjeżdżają biznesmeni i politycy na Światowe Forum Ekonomiczne.
Warto przypomnieć, że 4 kwietnia 2002 roku Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Aleksander Kwaśniewski wręczył w uznaniu wybitnych zasług w stworzeniu Światowego Forum Ekonomicznego, za działalność na rzecz międzynarodowej współpracy gospodarczej i ekonomicznej Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej Klausowi Szwabowi. Pamietajmy o tym, że promowany przez Schwaba, zrównoważony rozwój jest nie tylko odmieniany przez wszystkie przypadki w Organizacji Narodów Zjednoczonych. Stał się on również motywem przewodnim jej Agendy 2030. Powiedzmy więcej, zrównoważony rozwój wpisano w Art. 5 Konstytucji RP, gdzie czytamy: „Rzeczpospolita Polska strzeże niepodległości i nienaruszalności swojego terytorium, zapewnia wolności i prawa człowieka i obywatela oraz bezpieczeństwo obywateli, strzeże dziedzictwa narodowego oraz zapewnia ochronę środowiska, kierując się zasadą zrównoważonego rozwoju”.
Według promotora zasady zrównoważonego rozwoju z Davos, świat musi się stać globalnym obozem, w którym wszystko, co się da, ma zostać podpięte do systemu zarządzanego przez globalne elity, a rola rządów poszczególnych państw, ma zostać sprowadzona do wykonywania poleceń niewybieralnych i nieodwoływalnych demokratycznie gremiów. Przypomnę, że w lipcu 2020 roku Schwab opublikował książkę „Covid 19: The Great Reset”, w której uznał pandemię za znakomitą okazję do wykonania globalnego zwrotu w gospodarce, stosunkach władzy i organizacji społeczeństw. Powiem więcej, Schwab posunął się nawet do podzielenia dziejów świata na epoki „przed koronawirusem” (BC) i „po koronawirusie” (AC), co jest oczywiście szyderczym nawiązaniem do obecnego sposobu datowania i swego rodzaju symbolicznym „anulowaniem chrześcijaństwa”. Najwyraźniej ma ono, w przekonaniu Niemca, zostać zastąpione „nową erą”, w której przyroda, ludzkość i technologie stopniowo stopią się w jedno.
Miejmy świadomość, że Schwab swoje teorie promował i zaszczepiał na gruncie wielu międzynarodowych instytucji i organizacji. Nadmienię, że pomiędzy 1993 a 1995 rokiem wchodził w skład Rady Doradczej Wysokiego Szczebla ONZ ds. Zrównoważonego Rozwoju, a w latach 1996 – 1998 pełnił funkcję wiceprzewodniczącego Komitetu ONZ ds. Planowania Rozwoju. Wcześniej był też członkiem komitetu organizującego spotkania Klubu Bilderberg, któremu krytycy przypisują aspirowanie do roli nieformalnego „rządu światowego”. Schwab uważa również, że w tym „nowym, wspaniałym świecie”, epoce „po covidzie”obowiązywać powinna jedna religia. Tą wspólną wszystkim religią ma być oczywiście New Age, a czczonym przez wyznawców bóstwem ma być Matka Ziemia.
„Granice wzrostu”, to sztandarowa publikacja Klubu Rzymskiego z 1972 roku, która przekonywała o tym, że o ile światowe wzorce konsumpcji i wzrost liczby ludności utrzymają się na dotychczasowym wysokim poziomie, ziemia w ciągu stulecia dojdzie do granic swych możliwości. Autorzy publikacji sygnowanej przez Klub, zatytułowanej „Pierwsza globalna rewolucja” z 1991 roku przekonują, że systemowe zmniejszanie liczby ludności świata spotkałoby się ze społecznym poparciem, o ile „masy” utożsamiłyby je z egzystencjalną walką przeciwko wspólnemu wrogowi.
Raport Rady Klubu Rzymskiego precyzuje dokładnie kim jest wróg, przeciwko któremu należy zjednoczyć globalne siły. Czytamy w nim: „Poszukując wspólnego wroga, przeciwko któremu moglibyśmy się zjednoczyć, wpadliśmy na pomysł, że zanieczyszczenie, zagrożenie globalnym ociepleniem, niedobory wody, głód i tym podobne, pasowałyby do tej rachuby. Jako całość i w swoich interakcjach zjawiska te stanowią wspólne zagrożenie, któremu wszyscy muszą stawić czoła wspólnie. Ale określając te niebezpieczeństwa jako wrogów, wpadamy w pułapkę, przed którą już ostrzegaliśmy czytelników, a mianowicie mylenie objawów z przyczynami. Wszystkie te niebezpieczeństwa są spowodowane ingerencją człowieka w procesy naturalne. Można je przezwyciężyć jedynie poprzez zmianę postaw i zachowań. Prawdziwym wrogiem jest zatem sama ludzkość”.
W 2016 roku WEF, jak podaje Adam Gniewecki, zamieściło plik wideo, w którym przedstawiono osiem wskazówek Klausa Schwaba na rok 2030:
Nic nie będziesz mieć – i będziesz z tego powodu szczęśliwy.
Stany Zjednoczone nie będą wiodącym supermocarstwem na świecie.
Nie umrzesz, czekając na dawcę narządów – zostaną wykonane na drukarkach 3D.
Zjesz znacznie mniej mięsa – mięso będzie okazjonalnym przysmakiem, a nie podstawowym produktem, dla dobra środowiska i naszego zdrowia.
Miliard ludzi zostanie przesiedlonych z powodu zmian klimatycznych – Otwarte Granice Sorosa.
Zadymiacze atmosfery będą musieli zapłacić za emisję dwutlenku węgla – „będzie globalna cena węgla, co pomoże w odesłaniu paliw kopalnych do historii.
Mógłbyś przygotowywać się do lotu na Marsa – naukowcy wymyślili, jak zachować zdrowie w kosmosie.
Zachodnie wartości zostaną przetestowane do granic wytrzymałości – nie można zapomnieć o kontroli i równowadze, które stanowią podstawę naszych demokracji.
Wspomnę jeszcze w tym miejscu, że analizowana przez Schwaba czwarta rewolucja przemysłowa opierać się ma na inteligentnym, połączeniu technologii w codziennym życiu. Jej istotą kwestię stanowi przeniesienie większości decyzji ludzkich do kompetencji maszyn oraz zatarcie granicy pomiędzy tym co biologiczne a tym co cyfrowe. Nade wszystko czwarta rewolucja przemysłowa, jak twierdzi Schwab, musi się dokonać się przede wszystkim w ludzkich umysłach. W zaplanowanym przez Schwaba systemie, światem mają w przyszłości rządzić globalne korporacje, sprzymierzone z technokratami rządzącymi zarówno poszczególnymi państwami, jak i instytucjami międzynarodowymi. Cała koncepcja działania nastawiona ma być na społeczeństwo obywatelskie, które będzie ściśle kontrolowane przez NGO-s finansowane przez korporacje i oderwanych od rzeczywistości biurokratów.
Czwarta rewolucja przemysłowa oparta na inteligentnej technologii przeniesienie większość ludzkich decyzji ze świata realnego do świata wirtualnego. To sprawi, że zatarciu ulegnie granica pomiędzy tym co biologiczne, realne, a tym, co wirtualne, cyfrowe. Schwab – naczelny konstruktor i ideolog Wielkiego Resetu, przygotował zuchwałe przedsięwzięcie zakładające zniewolenie ludzkości przez garstkę nadzwyczajnej wpływowej kasty. Schwab opisuje dokładnie proces globalnego planu, w którym kluczową rolę odgrywać mają duże miasta. To w nich, w kreowaniu zmian ponad głowami władz państwowych, w cyfrowym, wirtualnym i zielonym ładzie, proponuje się człowiekowi i społeczeństwom iluzje.
Schwab staje się piewcą błędnej teorii, którą wyraził w stwierdzeniu: „Nie będziesz nic posiadał i będziesz szczęśliwy”. Gdyby poglądy reprezentowane przez Schwaba głosiła osobie anonimowa, to z pewnością z miejsca zostałyby uznana za propagatora teorii spiskowych, człowieka gorszego sortu. „Nie będziesz nic posiadał i będziesz szczęśliwy”. Taka teza pozbawia człowieka prywatnej własności, posiadania konkretnych dóbr materialnych. Bądźmy świadomi, że „Prywatne posiadanie dóbr materialnych na Własność jest naturalnym prawem człowieka”.
AD