Dajmy odpór propagandzie

„Nie bądźmy bierni, kiedy szkalowani i niszczeni są nasi duszpasterze. To czas działania! Naszym obowiązkiem jest odważne przeciwstawianie się złu i obrona prawdy”, stwierdził w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” Janusz Olewiński, stojący na czele Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Internowanych i Represjonowanych. Pan Janusz jest również jednym z sygnatariuszy otwartego listu w obronie prześladowanych kapłanów. Apel Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Internowanych i Represjonowanych stanowić ma próbę obudzenia świadomości Polaków, które przełożyć się ma na praktyczną obronę wartości chrześcijańskich.

O obowiązku zaangażowania się w obronę Kościoła i polskości na łamach „Naszego Dziennika” wypowiedział się sędzia Piotr Andrzejewski. Wiceprzewodniczący Trybunału Stanu mówi: „Czas się obudzić i stawiać opór na każdym możliwym odcinku życia publicznego, a zwłaszcza bronić roli Kościoła nie tylko w kategoriach wyznawania wiary, ale również w kategoriach polityki państwa”. Katolicy w polskiej tradycji politycznej zawsze aktywnie uczestniczyli w kształtowaniu życia społecznego uwrażliwiając społeczeństwo na liczne manipulacje.

W swoim artykule redaktor Urszula Wróbel zwróciła uwagę na aspekt pojawiających się notorycznie w przestrzeni medialnej oszczerstwach dotyczących kapłanów. Przykład ks. Michała Olszewskiego, jak podkreślił to w czasie inauguracji roku akademickiego w AKSiM o. dr Tadeusz Rydzyk CSsR, jest najlepszym przykładem tego: „Jak teraz zabija się kapłanów, chociażby w naszej Ojczyźnie? Przez kłamstwo, oszczerstwa, niesprawiedliwość, zamykanie”. Dyrektor Radia Maryja przypomniał nie tylko studentom, że: „Kiedyś ludzie spowiadali się, jak powiedzieli coś kłamliwego o bliźnim, a dzisiaj fałszywe słowo idzie przez media, gdzie jest zwielokrotnione”.

Do apelu o obronę kapłanów włączył się prof. Piotr Jaroszyński, kierownik Katedry Filozofii Kultury i Podstaw Retoryki KUL. Nauczyciel akademicki zwrócił uwagę na to, że atakowanie kapłanów i Kościoła idzie w parze z forsowaniem agresywnego ateizmu. „Oni wykorzystują niewiedzę społeczeństwa na temat wkładu Kościoła katolickiego w budowanie tożsamości narodowej. Wraz z pomijaniem roli Kościoła w historii państwa prowadzona jest akcja opluwania katolików i oczerniania kapłanów. W ten sposób szerzą ateizm, który powoduje jednocześnie uśpienie dużej części społeczeństwa. Nie możemy poddawać się manipulacjom i nie możemy się dać zastraszyć. Nasza bierność rozzuchwala lewicę. Dlatego wszyscy brońmy naszych kapłanów. Nie bójmy się stawić czoła złu” – akcentuje prof. Jaroszyński.

Autorka artykułu „Polacy, obudźmy się”, zwraca uwagę, że sygnatariusze listu przypominają Polakom słowa Prymasa ks. kard. Stefana Wyszyńskiego, który przestrzegał, że próba zniszczenia Polski rozpocznie się od zniszczenia Kościoła. „Dziś, podobnie jak przed laty, chce się zniszczyć kapłanów, oczerniając ich i szkalując. Peerelowska władza komunistyczna próbowała przekonywać, że bł. ks. Jerzy Popiełuszko zginął za podburzanie ludzi przeciwko władzy. On zginął za głoszenie prawdy. A dziś za głoszenie prawdy są szkalowani o. dr Tadeusz Rydzyk CSsR czy ks. abp Marek Jędraszewski. Z kolei ks. Michał Olszewski jest politycznie piętnowany i pozbawiany możliwości do obrony. Perfidną akcją, nie tylko manipulacji, lecz także szerzenia ohydnych kłamstw, rządząca lewica chce tych ludzi zniszczyć, a nas zastraszyć i odciągnąć od Kościoła” – stwierdza Janusz Olewiński.

O ocenę niniejszej rzeczywistości poproszono również moją skromną osobę. W krótkich słowach wyartykułowałem to, co w tej materii najbardziej irytuje niejednego katolika. „Atak lewicy wymierzony jest zwłaszcza w kapłanów, którzy cieszą się wśród wiernych ogromnym autorytetem. – To są osoby, jak np. o. dr Tadeusz Rydzyk CSsR czy ks. abp Marek Jędraszewski, które mają ogromny wpływ na rzeczywistość społeczną w Polsce. To dlatego jesteśmy świadkami ataku, który nie ma żadnych granic moralnych. Oni bezwzględnie dążą do wykluczenia autorytetów Kościoła katolickiego ze sfery publicznej”. W rozmowie z „Naszym Dziennikiem”, zachęcałem czytelników do dołączenia się do inicjatywy w obronie szykanowanych prezbiterów.

„Musimy się o nich (księży) upominać. Lewica bez skrupułów stosuje goebbelsowską metodę propagandy, która ma doprowadzić do zdyskredytowania kapłanów. Nieustannie powtarza się kłamstwa na ich temat, aby w końcu ludzie uznali je za prawdę. Księdzu Michałowi Olszewskiemu nie daje się nawet możliwości jakiejkolwiek obrony swojego dobrego imienia”. Zwróciłem uwagę na fakt, że obecnie „Wielkim niebezpieczeństwem jest też przyzwyczajenie się katolików do tego, że są ciągle obiektem hejtu. To wszystko ma spowodować, że staniemy się bierni, będziemy się bać bronić. Dlatego tym bardziej pokażmy swój sprzeciw i brońmy prawdy”.

W poszukiwaniach głębszej refleksji na temat chęci opiłowania katolików, zwróciłem uwagę na pewną niepokojącą analogi. Dziś, odbiera się godność osobom duchownym, metodami stosowanymi w Niemczech w latach 30. XX wieku. „To jest ten sam mechanizm: terroru, który niszczy jednych, a innych traktuje jak nadludzi”. Trzeba widzieć, że to, co dziś się dzieje pod pozorem zaprowadzania prawa, jest w rzeczywistości elementem budowania totalitaryzmu depczącego prawo, totalitaryzmu bez kapłanów, bez religii, bez Boga. „Dlatego musimy pokazać nasz sprzeciw. Nie godzimy się na to”.

Jak podkreśla prof. Piotr Jaroszyński, sprzeciwowi musi towarzyszyć edukacja społeczeństwa, ale także edukacja swoich najbliższych. – Część społeczeństwa, zwłaszcza młodego, nie zdaje sobie sprawy, że mechanizm, o którym mówił Prymas Tysiąclecia, jest dziś realizowany. Musimy przypominać ważne słowa odważnych kapłanów, zarówno tych, którzy nas wspierali w czasach komuny, jak i tych, którzy dziś są opluwani za swoją odwagę. Naszym obowiązkiem jest stawanie w ich obronie. To jest czas, w którym każdy z nas powinien dać świadectwo prawdzie, powinien bronić kapłanów, a tym samym bronić wartości, które pozwoliły przetrwać Narodowi lata zaborów i komuny – podnosi filozof.

Piotr Andrzejewski przypomniał o tym, że dzięki postawie Kościoła katolickiego w Polsce byliśmy w stanie obronić się przed nieludzkim totalitaryzmem sowieckim. „Każda władza totalitarna zwalcza i godzi w niezależne struktury, które mogą się jej przeciwstawić”. Wiceprzewodniczący Trybunału Stanu uważa, że obecnie Polska znajduje się w kolejnym dziejowym momencie zagrożenia totalitarnym. „Stopniowo, krok po kroku odbywa się realizacja centralistycznej polityki Unii Europejskiej. Towarzyszy temu ofensywa ideologiczna. Grupa znajdująca się na szczytach władzy, zarówno w Unii, jak i w Polsce, forsuje totalitarne zapędy – mimo że doszła do władzy w trybie demokratycznym. Nie liczy się z pryncypiami demokratycznego ustroju gwarantującymi zachowanie praworządności”. Andrzejewski twierdzi również, że: „Zmasowany atak globalistów na struktury Kościoła katolickiego jako niezależnego podmiotu broniącego wolności religijnych, stawiającego opór totalitarnym zapędom władzy, przekłada się na przemocowe działania rządzącej koalicji”.

Źródło: „Nasz Dziennik”